Inaczej w dzieciństwie, inaczej w młodości, a zupełnie inaczej w starości ludzie czekają na Boże Narodzenie, ale…czekają. Wspólnota sióstr na czele z dyrektor s. Elżbietą(Adelą) Gac nie ustawała w modlitwie, by mieszkańcy DPJ mogli w zdrowej i bożonarodzeniowej atmosferze przeżyć tegoroczne Święta. Udało się! W Wigilię przed południem terapeutka odczytała wraz z mieszkańcami treść życzeń, które dotarły przed Świętami. W południe świetlica zamieniła się w piękny wieczernik z choinką w środku i na …balkonie, z niezwykłymi ozdobami na lampach i ścianach i z elegancko nakrytym do wieczerzy stołem. Od godz. 13 –tej duet Paulina ( terapeutka) i Bartosz ( rehabilitant) z kolędą wzmocnioną nagłośnieniem przeszli przez cały Dom, by zapowiedzieć Święta! Przed godz. 16-tą mieszkańcy w odświętnych strojach z pomocą personelu zaczęli przybywać do świetlicy, w tym także Ci, których rehabilitanci przygotowali w sposób szczególny, by mogli na ten czas opuścić łóżka. Wzruszenie, zachwyt, podniosłość chwili…i wiele innych emocji wyzwalał opłatek, ciepło i bliskość tego wyjątkowego przecież Domu; słowa sióstr i przywoływanie zdarzeń sprzed 2000 lat…Każdy mieszkaniec miał towarzystwo zapewniające obsługę i pomoc w spożywaniu tradycyjnych dań z domowej kuchni. W duchu wiary i nadziei wracali później do swoich pokoi, by móc spocząć lub wrócić na Pasterkę odprawianą w domowej kaplicy.

W I Dzień Świąt Bożego Narodzenia wielu mieszkańców wzięło udział w uroczystej Mszy Św. Po południu przybyli do nich zacni goście: damy w historycznych dworskich sukniach! Jak się okazało była to kolejna grupa pracowników DPJ, która zorganizowała III Koncert Życzeń na trudny czas. Gitarzystka s. Nela zapewniła akompaniament damom i wspierającym je siostrom józefitkom m. in.: dyr. – s. Adeli, księgowej – s. Anastazji, pielęgniarce – s. Marcie i wielu innym.

 

W II Dzień Świąt spora grupa mieszkańców zechciała uczestniczyć we Mszy Św. Stroje, rozmowy, posiłki, w tym pyszne placki podkreślały świąteczny czas! Po południu zgodnie z tradycją kilkunastoosobowa grupa kolędnicza mieszkańców i pracowników DPJ udała się z życzeniami do refektarza sióstr, w którym…po raz pierwszy chyba despetował sam Diabeł!!! Na szczególną uwagę zasłużyła także Święta Rodzina, Anioł i ucieszony Pastuszek!

W niedzielę poświąteczną również rozległ się śpiew kolęd w całym Domu, w świetlicy i w pokojach, do których z osobistymi odwiedzinami wybrała się dyrektor – s. Adela, tuchowianka i Matka Zgromadzenia – s. Stefania oraz wolontariuszka – s. Stylita.

Dobrze było w poniedziałek spotkać spokojnych, uradowanych, zadowolonych mieszkańców, zwłaszcza tych, którzy w tym trudnym 2020 roku rozpoczęli swój pobyt w nowym… Domu.

Pomimo bagażu doświadczeń życiowych i przeżywania aktualnych problemów zdrowotnych mieszkańcy DPJ zadziwili pokojem dziecka i dzieleniem się radością płynącą z Betlejem każdego roku.