Zgodnie z kilkuletnią tradycją w Święta Bożego Narodzenia drzwi refektarza i …serca sióstr józefitek z tuchowskiej Wspólnoty są otwarte dla Mieszkańców i pracującego wtedy personelu.. Dlatego w drugi dzień świętowania w godzinach popołudniowych barwny korowód 20 – stu kolędników wyśpiewał najlepsze życzenia siostrom z Tuchowa i goszczącym w refektarzu siostrom z Tarnowa. Wolontariuszka Ewelina zadbała o wizerunek Świętej Rodziny, pozostali kolędnicy ubrali się według własnego pomysłu, zabrali ze sobą instrumenty muzyczne i…kto żyw, na melodię pastorałki śpiewał pod kierunkiem p. Krysi, jeszcze „cieplutkie” teksty p. Zdzisi. „Jak co roku przyszliśmy tu z kolędą, wiedzieliśmy, że siostrzyczki tu będą, tu będą. Hejże dyna, dyna, dyna, narodził się Bóg Dziecina, w Betlejem , w Betlejem”. Mieszkańcy – debiutanci porwani z zacisza swych pokoi, wyrwani zostali z zamyśleń, smutku i tęsknoty przyjmując w zamian uśmiech, radość i zadziwienie. Oczywiście, kolędnicy oprócz entuzjastycznej wdzięczności otrzymali także słodkie podziękowania. Wspaniałym uzupełnieniem tego popołudnia było kolędowanie najpierw sióstr z Tarnowa, a później wokalno-instrumentalne sióstr z Krosna wspomaganych głosem s. Jordany.