W niedzielę 18.08.2019 r w kaplicy DPJ pod przewodnictwem ojca Witolda Radowskiego została odprawiona uroczysta Msza Św. w intencji s. Ewy Pacyfiki Pławeckiej – dyrektor Domu Pogodnej Jesieni w Tuchowie, przełożonej tutejszego Domu Zakonnego oraz członka Zarządu Fundacji Dzieło Miłosierdzia Im. Św. Ks. Zygmunta Gorazdowskiego. Siostra pełniła funkcję dyrektora placówki od 2016 r, wnosząc w ten Dom mnóstwo pozytywnej energii, uśmiechu, empatii, dobrego serca i miłości do bliźniego. Mieszkańcy i ich rodziny, siostry józefitki a także licznie zgromadzony na Mszy Św. personel, przedstawiciele wolontariatu oraz sąsiedzi z ciężkim sercem i łzą w oku dziękowali Siostrze za solidne zarządzanie, wielkie serce, w którym każdy znalazł miejsce dla siebie, pogodę ducha, modlitwę oraz za to, że robiła wszystko aby placówka była prawdziwym Pogodnym Domem w jesieni życia. Ojciec Witold podkreślił w homilii, że wędrówka i szerzenie dobra w różnych miejscach jest naturalnym elementem zakonnego życia i trzeba je po prostu przyjąć. Siostra Pacyfika z wielkim wzruszeniem podziękowała za te trzy lata wspólnej pracy, wspólnego życia, wzlotów i upadków, pięknych chwil spędzonych obok Lipowego Wzgórza. Również trzy inne siostry muszą pożegnać się z Domem Pogodnej Jesieni: s. Agata, s. Izajasza i s. Michała – każda z nich wniosła w życie Domu coś zupełnie innego, ale równie pięknego i pożytecznego. Wszyscy zgromadzeni w kaplicy otoczyli modlitwą przenoszące się w inne miejsca siostry, a na ich ręce złożyli piękne życzenia i podziękowania. Oprawą muzyczną podczas Mszy Św. zajął się p. Marcin Walkowicz, dzięki czemu atmosfera była naprawdę podniosła. Dodatkową niespodzianką dla sióstr był występ Sanktuaryjnej Orkiestry Dętej na dziedzińcu DPJ, pod dyrekcją kapelmistrza p. Piotra Kucharzyka. Wszyscy z zachwytem słuchali przygotowanych na tę okazję utworów, które przeplatane były dedykacjami wokalnymi ułożonymi przez utalentowaną poetycko Zdzisławę Krzemińską a wyśpiewanymi przez uzdolnione opiekunki : Agnieszkę Maziarkę i Agnieszkę Filip oraz jednego z członków Orkiestry p. Rafała Stańczyka. Piękna oprawa tego dnia pozwoliła na chwile zapomnieć, że to pożegnanie, jednak my nie mówimy do widzenia tylko do zobaczenia wkrótce.